S — Situation
Wyobraź sobie, że znajomy „na szybko” proponuje ci pokój — bez umowy, „bo po co papierologia”. Cena kusząca, miejsce idealne.
P — Problem
Brak umowy brzmi niewinnie, ale w praktyce oznacza, że nie masz dowodu na to, jakie były ustalenia. A zgodnie z doświadczeniem prawniczym: najwięcej sporów w najmie wynika właśnie z „dogadywania się na słowo”.
I — Implications
Bez umowy możesz mieć problem z:
- odzyskaniem kaucji,
- udowodnieniem, że płaciłeś czynsz,
- ochroną przed nagłym wyrzuceniem,
- ustaleniem, kto płaci za naprawy.
Właściciel też ryzykuje — m.in. podatkowo.
C — Countermoves
Jak się zabezpieczyć, jeśli musisz wejść „na słowo”:
- Zrób potwierdzenia przelewów — to będzie twój dowód umowy.
- Poproś o krótkie potwierdzenie SMS-em: „Potwierdzam najem pokoju za 1500 zł od 1 lutego”.
- Spisz stan mieszkania i zrób zdjęcia przed wprowadzeniem się.
- Ustal z góry zasady: opłaty, wypowiedzenie, kaucja.
E — Evaluation
Minimalna dokumentacja to twoja tarcza. Bez niej jesteś zdany na słowo drugiej strony, a zgodnie z praktyką — to najczęściej kończy się konfliktem.
Mini-FAQ
Czy właściciel musi dać umowę? — Nie musi, ale to w jego interesie podatkowym.
Czy SMS to „umowa”? — Tak, może być dowodem zawarcia umowy.
Czy mogę żądać kaucji z powrotem bez umowy? — Możesz, jeśli masz dowód, że ją zapłaciłeś.